Rolety zewnętrzne elektryczne wielu osobom wydają się dużym i zbędnym wydatkiem, z którego korzyści nie są wielkie. Nie jest to jednak prawda – rolety nie muszą być strasznie drogie, a mają przy tym liczne korzyści, także finansowe.
Ile to kosztuje?
Bez szczegółowych danych strasznie trudno jest szacować koszty wykonania i montażu rolet zewnętrznych elektrycznych. Ceny są w tym przypadku bardzo różne i uzależnione od takich czynników, jak lokalizacja nieruchomości – województwa, a nawet poszczególne miasta w nich, mają inne stawki za metr kwadratowy. Rodzaje rolet i materiał ich wykonania (naokienne, podtynkowe, antywłamaniowe, aluminiowe czy z tworzywa sztucznego) także wpływa na to, jak drogie będą okna.
Zasada ogólna jest taka, że im solidniejsze i bardziej zautomatyzowane rolety, tym ich cena jest większa. Za zwykłe rolety zewnętrzne elektryczne z tworzywa zapłacimy od 150 zł za metr kwadratowy, a porządne, stanowiące najlepsze może zabezpieczenie mogą mieć ceny sięgające 2000 zł za metr kwadratowy. Z tego powodu wybierając Rolety zewnętrzne elektryczne warto się zastanowić nad swoimi rzeczywistymi potrzebami.
Niższe koszty ubezpieczenia nieruchomości
Rolety zewnętrzne elektryczne antywłamaniowe stanowią zabezpieczenie lokalu i jego wyposażenia. Dzięki temu przekładają się na niższe ubezpieczenie nieruchomości – jest mniejsze ryzyko włamania i kradzieży, ale także uszkodzenia szyb w przypadku nawałnic czy silnych wiatrów.
Różnica w składce na ubezpieczenie nieruchomości prawdopodobnie nie będzie duża, ponieważ zwykle samo w sobie nie jest to wysokie, ale może być odczuwalna w budżecie domowym.
Niższe koszty ogrzewania
Większą oszczędność można dzięki roletom zewnętrznym elektrycznym uzyskać na rachunkach za ogrzewanie i ewentualne chłodzenie latem. Rolety same w sobie działają izolacyjnie – niska temperatura i podmuchy wiatru nie oddziałują bezpośrednio w szybę, czyli najsłabszy termoizolacyjnie fragment domu. Dodatkowo między samą roletą zewnętrzną elektryczną a szybą zatrzymuje się powietrze, które także działa izolacyjnie – utrudnia wymianę cieplną między pomieszczeniem a dworem, pozwalając dłużej utrzymać ciepło w mieszkaniu lub utrudniając jego nagrzewanie się. To samo zjawisko fizyczne wykorzystywano w pruskim murze przed czasami nowoczesnych ociepleń, dlatego stare domy zwykle mają wyższy komfort cieplny. Dzięki temu grzejniki i klimatyzacja nie muszą pracować tak dużo, by utrzymać pożądaną temperaturę, a co za tym idzie, koszty ogrzewania i chłodzenia są niższe.